Właśnie przesłuchałem ten "album". Składa się on z 99 fragmentów. Muzycznie w większości jest w porządku, typowa ścieżka dźwiękowa dla medium informacyjnego, ale słychać też, że stworzył to Jarre. Minusem jest to, że jest tutaj wiele niemal identycznych fragmentów, różniących się od siebie pojedynczym, czasem ledwo dostrzegalnym szczegółem, przez co ta płyta jest po prostu nudna.
Płyta jest do kupienia tutaj:
http://www.fan.pl/katalog/p93471265_jea ... nie_9.html - jednak za taką cenę na pewno sobie daruję.