smith pisze:Napisz coś więcej o tym projekcie - kim jest "one person", skąd pomysł, co to za miejsce. Ciekawa sprawa

"one person" to może być każdy i "nikt"( mogę być sam i niebo

), tym razem był ktoś bliski. Zdarzało mi się być na festiwalach gdzie na widowni siedzieli tylko twórcy, którzy występowali tego dnia

, zresztą to częsta charakterystyka koncertów z gatunku ambient w Polsce, tu jest wszystko możliwe, choć w line-upie były znane nazwiska ze sceny, publiczność lubi bardziej

disco polo i dziewczyny tam zgrabniejsze
Miejsce to dach

, ot taki dach jak wiele na tym świecie, a czemu nie ! Jest dach hahha, jest koncert, niebo blisko, zachód słońca a po koncercie Blade Runner na ścianie, miód, malina.
Robiłem to już wcześniej
https://www.youtube.com/watch?v=qoEnrYrNC7c , Pamiętam jak dziś...było zimno, muzyka pulsowała, ognisko, niebo pełne gwiazd, słuchaczy dwoje i ja. Miałem gęsią skórkę, tam była taka moc, że dostałem kilka pytań o zajęcie miejsca w przyszłości na ławeczce, która tam jest w klipie. Dzięki Polaris za zainteresowanie i komentarz
